Przejdź do głównej zawartości

RHONE-ALPES-Chamrousse

Chamrousse,

Trochę zimy w środku lata.

A teraz kilka słów o naszej marcowej wyprawie w Alpy.
Na miejscowość trafiliśmy przypadkiem, znaleźliśmy fajne miejsce na nocleg. Była wioska olimpijska zamieniona na ośrodek wypoczynkowy. Na miejscu jest restauracja, odkryty, ogrzewany basen, niewielki sklepik i bus, który dowozi narciarzy na stoki albo do miasta. Samo centrum nie ma się co oszukiwać, nie przypomina luksusowych stacji narciarskich, takich jak Chamonix czy Val Thorens, ale jak na nasze potrzeby, było OK. Przede wszystkim przyjechaliśmy zobaczyć góry i śnieg.
Dojazd z Paryża pociągiem do Grenoble. a stamtąd już tylko godzinna jazda autobusem spod dworca pod drzwi recepcji ośrodka. Pogoda w Grenoble w marcu była iście wiosenna, aż trudno uwierzyć, że w przeciągu paru minut jazdy autobusem wszystko było pokryte śniegiem, ale to chyba jest magia gór.
Nasza trzylatka już się nie mogła doczekać jak wysiądziemy z autobusu, aby rozpocząć śniegowe szaleństwo, nawet narty były jej nie straszne, a fakt, że ośrodek zajmuje się również opieką nad najmłodszymi, pozwolił nam  kilka razy wybrać się na stoki i poszusować na  nartach a naszemu Szkrabowi pobawić się z dzieciakami.

Oto kilka zdjęć z wyprawy
















Pocztówka z wakacji


# A góry nade mną jak niebo, a niebo nade mną jak góry...#


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

AUVERGNE - Masyw Centralny

Poki  co w Paryżu chmurno i durno. Zima nie odpuszcza, słońca nie widać już od kilku tygodni, ale chciałabym się z Wami podzielić  moimi wakacyjnymi wspomnieniami i trochę zapomnieć o deszczu chmurach i szarym paryskim niebie.  Wakacje spędzone we Francji, w kraju, w którym mieszkam od kilku lat, ale którego dotychczas nie za bardzo miałam okazje poznać. Wakacje zaczęły się z początkiem września, w momencie, gdy dzieci wróciły do szkól, a zatłoczone plaże i szlaki turystyczne zaczęły pustoszeć. MASYW CENTRALNY Tydzień w górach, w ciszy i spokoju, drewniany domek - Francuzi nazywają go chalet - z widokiem na polanę i staw, chłodne powietrze i poranna rosa przypominają, ze lato się już kończy, ale słońce grzeje jeszcze na tyle mocno, że potrafi ogrzać wychłodzone powietrze i nawet możliwy jest popołudniowy posiłek na dworze przy grillu. Jak milo przenieść się z zatłoczonej paryskiej metropolii, w miejsce, gdzie czas stanął w miejscu. Cicha spokojna wioska MARCHA

AKWITANIA - Basen Arcachon

A tym razem kilka zdjęć z Akwitanii, a w szczególności z Basenu Arcachon, obszaru położonego w departamencie Żyronda, ok. 65 km od Bordeaux. Krotki pobyt   przy okazji dłuższego weekendu u teściów i 2 urodzin naszej córki. Pierwszy dzień spędzony w Arcachon zaczął się od korków na drodze dojazdowej, oczywiście, ale później udało nam się szybko o nich zapomnieć przy promieniach czerwcowego słońca. Ten   weekend przebiegał pod znakiem burz, ulew i gradobicia w całej Francji. Nam udało nam się szczęśliwie ich uniknąć, choć burza była blisko...  www.touradour.com Sympatyczna restauracja wieczorowa porą nad samym brzegiem pozwoliła mi przyglądać się nadciągającej burzy, krotka wizyta w kasynie i wygrane 14 EUR – ewakuowaliśmy się szybko, tak żeby dobra passa nie zamieniła się w poważne straty, a na koniec romantyczny spacer przy pełni księżyca i łomocie fal Atlantyku rozbijających się gdzieś niedaleko na otwartym oceanie. Następnego dnia wybraliśmy się cala szóstka

LANGUEDOC-ROUSSILLON - Le cap d'Agde

LE CAP D'AGDE https://twitter.com/CapAgdeTourisme Tym razem kilka słów o kolejnej wyprawie w nieznane, a mianowicie tygodniowych wakacjach nad Morzem Śródziemnym w regionie Languedoc-Roussillon. Na wakacje w tym miejscu, zdecydowaliśmy się właściwie w ostatniej chwili, wcześniej myśleliśmy o wyprawie nad Ocean w okolice Biarritz, ale w końcu stanęło na Morzu Śródziemnym i na Cap d'Agde. Miejscowość wybrana przypadkiem, właściwie to zdecydowaliśmy się tam pojechać tylko dlatego, ze znaleźliśmy całkiem sympatyczne mieszkanko, które w rzeczywistości okazało się jeszcze sympatyczniejsze niż w internecie. Wynajęliśmy je od prywatnej osoby, a że był już wrzesień i powoli zaczynał się martwy sezon, to nawet cena była bardzo przystępna, jak na warunki, które mieliśmy. Mieszkanie położone było w apartamentowcu, w którym głównie znajdowały się mieszkania wakacyjne. W dzień przyjazdu świeciło słońce, i widok, który ukazał nam się z okna był niesamowity. Cala ściana to  prz